tekst Łukasza Gorczycy do "Machiny"

JOANNA RAJKOWSKA - HORMONY NA SPRZEDAŻ Jestem od tego żeby siebie używać W swojej sztuce wykorzystuje własne ciało i jego wizerunek. Spory rozgłos i uznanie przyniosły jej na poły fantastyczne, na poły realistyczne rzeźby-manekiny, niektóre z nich nosiły cechy autoportretu. Wykonała również - w formie płaskorzeźb, a także billboardów dla krakowskiej Galerii Otwartej - kilka komiksowych scen, w których wcieliła się w rolę małpy. Dokleja zdjęcia własnej twarzy do ceramicznych figurek, pornograficznych fotografii, a ostatnio również do opakowań najróżniejszych towarów, reklamowanych na ulotkach z supermarketów. Lubi siebie eksploatować, a żeby opisać swój sposób rozumienia czym jest ludzki organizm, chętnie przywołuje porównanie z tubką pasty do zębów. Jestem od tego żeby siebie używać - mówi - żeby zużyć do końca. Zachowuje jednocześnie dystans wobec siebie i szereg jej prac cechuje również spora dawka autoironii. Tak jest też z projektem, który trafi w maju na billboardy Galerii Zewnętrznej AMS. Rajkowska opracowała sześć napojów pobudzających, na bazie substancji pochodzących z jej ciała, m.in. wyciągu z piersi, z siatkówki oka, szarej substancji mózgowej, a nawet aktywnego DNA. Wszystkie zostały wyprodukowane i fabrycznie opakowane w standardowe puszki o pojemności 0,33 l. Każdy z napojów ma swoją nazwę i przypisane określone działanie: KOK - pobudza erotycznie, ORGAZM - działa na centralny system nerwowy, ZIMNE OCZY - pobudzają wizję, BEZ CZAS PO POŁUDNIU - odświeża i regeneruje. Na billboardach promowane będą zaś MENTAL - na uczucie braku i przeciążenie nudą oraz napój CHCESZ? zwiększający poczucie absurdalności. Efektowne, nadrukowane etykiety, które stanowią jeden z najważniejszych elementów produktu, również zostały zaprojektowane przez artystkę. Cena puszki unikatowego napoju (wyprodukowano je w ilości od 100 do 1000 sztuk) wynosi 19,99 zł. Sprzedaż rozpocznie się podczas wystawy indywidualnej Joanny Rajkowskiej w czerwcu, w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej. Społeczeństwo zjada artystów Joanna Rajkowska przyznaje, że jej pomysł wyprodukowania autorskich napojów w puszkach zrodził się po części z frustracji. Jako artystka nie ma szansy utrzymania się ze swojej sztuki. Wszystkie podejmowane próby pracy zarobkowej, której zresztą nie uważa za uszczerbek na honorze artysty, kończyły się wcześniej lub później rozstaniem z kolejnymi pracodawcami. Wszystko to kształtuje nieprzyjemne poczucie, że ze społecznego punktu widzenia jest się jednostką niepotrzebną. Stąd też wziął się ironiczny pomysł dosłownego wejścia w społeczeństwo, sprzedania samej siebie jak towaru, zgodnie z mechanizmami współczesnego konsumeryzmu. Rajkowska uczyniła więc - w postaci napojów - produkt z własnej fizjologii. Po spożyciu możesz przeżyć moje życie - głosi oficjalny slogan reklamowy, na każdej puszce napisane jest zaś wyraźnie: satysfakcja gwarantowana w 100%. Spośród dotychczasowych projektów realizowanych na billboardach w ramach Galerii Zewnętrznej AMS, plakat Rajkowskiej w najbardziej dosłowny sposób wykorzystuje specyfikę tablicy reklamowej. Doskonale imituje typowe plakaty reklamowe, a od większości z nich jest dużo bardziej intrygujący, posiada więc wielki komercyjny potencjał. Oferuje do sprzedaży towar zgodnie ze wszelkimi rynkowymi zasadami. Zarazem jego ironia jest głęboka: wszystko można dziś wyprodukować, rozreklamować i sprzedać - nawet intymną fizjologię. Przemysł reklamowy jest w stanie wszystko przerobić na towar. W akcji Rajkowskiej jest też sporo cynizmu, do czego się zresztą sama przyznaje. Nie protestuje przeciw mechanizmom konsumpcji i reklamy. Wykorzystuje je, żeby sprzedać swoje własne idee, stosownie do rzeczywistości w jakiej żyjemy. Komentuje ją i odkrywa różne paradoksy, ale nie krytykuje, jak niegdyś włoski artysta Piero Manzoni, który sprzedawał w puszkach gówno artysty po cenie złota. Rajkowska odwrotnie - szuka w rzeczywistości miejsca dla siebie i swojej sztuki. 100% chemii Swego czasu znajomi przezwali Joannę "hormon" - nie tylko ze względu na wspólne zabawy w nieodżałowanym krakowskim klubie Hormon, ale również z uwagi na jej fascynację ciałem, fizjologią i procesami chemicznymi, które rządzą naszymi popędami i emocjami. Zastanawiamy się wspólnie czy nabywcy wymyślonych przez nią napojów uwierzą, że zawierają one prawdziwe substancje fizjologiczne. Teraz Rajkowska pracuje nad serią kosmetyków, m.in. szykuje mydło z ludzkiego tłuszczu, które ma budzić lęk przed życiem rodzinnym i wspólnym oglądaniem telewizji. Jej prace mogą okazać się wstrząsające, a nawet spowodować gwałtowne podniesienie poziomu niektórych hormonów u zbulwersowanych widzów. Nie chodzi jednak o prowokację, a o hormony właśnie, o naszą fizjologię, która jest w istocie chemią. Reakcją chemiczną jest również autosugestia, która tak naprawdę decyduje o tym jak odbieramy rzeczywistość i sztukę. Puszkowane napoje Rajkowskiej odkrywają przed nami te mechanizmy. Zawierają w sobie 100% sugestywnej chemii. Łukasz Gorczyca autor jest redaktorem magazynu artystycznego "Raster" (www.darta.art.pl/raster) Joanna Rajkowska - ur. w 1968 r. w Bydgoszczy. Skończyła historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim i studia na krakowskiej ASP w pracowni sławnego Jerzego Nowosielskiego. Jest absolutnie wszechstronną artystką: tworzy rzeźby, obiekty, instalacje, fotografie, prace na papierze. W 1998 roku miała wielką wystawę indywidualną w Galerii Bunkier Sztuki w Krakowie. Okazała się ona trudna do przełknięcia dla krakowskiego artystycznego półświatka. Młoda artystka, wielka wystawa, kolorowy katalog, kłuły niektórych w oczy bardziej niż same prace. W końcu, w zeszłym roku przeniosła się z Krakowa do Warszawy. Teraz szykuje tu swoją pracownię i przygotowuje się do czerwcowej wystawy w Centrum Sztuki Współczesnej.
2000, Satysfakcja gwarantowana, Centrum Sztuki Współczesnej, Zamek Ujazdowski, Warszawa
Satysfakcja gwarantowana, AMS - Galeria Zewnętrzna, 400 billboardów w Polsce
Na wolności w końcu, Sztuka Polska po 1989, Kunsthalle Baden-Baden, Niemcy
Postindustrialny smutek, Kunstverein Wiesbaden, Niemcy
2001, Na wolności w końcu, Sztuka Polska po 1989, Królikarnia, Warszawa
Ostatnia kobieta, Galeria Inner Spaces, Poznań
Ostensiv, Kunstraum B/2, Lipsk, Niemcy
2002, Global Priority, Jamaica Arts Center, Nowy Jork, USA
Pejzaż semiotyczny, Galeria Charim, Wiedeń, Austria
Ostensiv-Moscow, Centralny Dom Artystów, Moskwa, Rosja
2003, Logo! No Logo?, Hogeschool West-Vlaanderen, Brugia, Belgia
Stockholm International Art Fair, Sztokholm, Szwecja
2004, Śniadanie kontynentalne, KCB, Belgrad, Serbia
Busan Biennale, Busan, Korea