Benjamin w Konyi
2010, Konya, Turcja [projekt publiczny]
Punktem wyjścia projektu jest refleksja nad mechanizmem i konsekwencjami rewolucji językowej w Turcji, przeprowadzonej w 1928 roku.
Artystka postanowiła przetłumaczyć tekst Waltera Benjamina, napisany w 1921 roku "Zadanie tłumacza" ["Die Aufgabe des Überzetzers"] na martwy już język turecki otomański. Tekst ten, opublikowany w 1923 roku, stanowił wstęp do poezji Baudelaira w tłumaczeniu Benjamina na niemiecki "Tableaux Parisiens" ["Obrazków paryskich" Charlesa Baudelaire'a, cyklu wierszy, wchodzącego w skład "Kwiatów zła"]. Już sama data opublikowania tekstu - 1923 rok, stała się niemal symbolicznym punktem odniesienia, ponieważ jest to rok proklamacji Republiki Tureckiej, w jakimś sensie czas ‘wielkiej translacji' kultury tego kraju.
U podstaw projektu kryje się pytanie co się stało z językiem tureckim a tym samym z kulturą i tożsamoścą turecką w późnych latach '20, za czasów reform Mustafy Kemala Atatürka. W 1928 Atatürk rozpoczął rewolucję językową rozpoczynając od reformy alfabetu (dil devrimi), która zastąpiła alfabet persko-arabski rozszerzonym alfabetem łacińskim. Następnym krokiem była reforma samego języka tureckiego otomańskiego, która nieodwracalnie zmieniła słownik turecki zastępując słowa arabskie i perskie tureckimi odpowiednikami lub słowami zachodnimi oraz wprowadziła do obiegu słowa starotureckie, często nieużywane od stuleci.
Tym istotniejsza dla projektu jest treść "Zadania tłumacza", który stanowi jeden z najbardziej wyrazistych tekstów traktujących o języku i przekładzie w spuściźnie Benjamina. Aby w pełni zrozumieć ten tekst trzeba myśleć o przekładzie w kontekście teorii czy też raczej teologii języka Benjamina, która zakładała, że język jest nie tyle nośnikiem znaczeń, ile je w sobie zawiera, że znaczenia są immanentne wobec języka. Język, który jest jedynie środkiem komunikacji jest językiem nieczystym, zwyrodniałą formą czystego języka (reine Sprache). Czysty język natomiast stanowi medium, które gwarantuje łączność z Bogiem i ze światem rzeczy. Zadanie tłumacza jest zatem zadaniem mesjanistycznym - jest to odzyskanie w przekładzie czystego języka.
Według Benjamina człowiek został obdarowany przez Boga mocą nazywania rzeczy, stal się więc pierwszym Tłumaczem. W owej możliwości nazywania po imieniu tkwi właśnie rajska istota języka. Poprzez winę grzechu pierworodnego moc ta została utracona, a nieszczęście wieży Babel spowodowało rozpad pierwotnej jedności czystego języka na wielość zdegenerownych języków, które są jedynie arbitralnym systemem znaków pozbawionych mocy nazywania i mocy nadawania człowiekowi łączności ze światem. Prawdziwe tłumaczenie powinno wskazywać, paradoksalnie, na brak pierwotnej jedności między językiem a znaczeniem, na bezpowrotnie utraconą tożsamość słowa i rzeczy.
"W tym czystym języku" - pisze Benjamin - "który niczego już nie wyraża, lecz jako pozbawione wyrazu twórcze słowo jest tym, co mają na myśli wszystkie języki - wszelki komunikat, wszelki sens i wszelka intencja napotykają wreszcie na warstwę, w której skazane są na wygaśnięcie". (Tłum. J. Sikorski)
W tekście Benjamina bardzo mocno wyeksponowany jest wątek wyobcowania. Jest obecny chciażby w rozważaniach nad obcością słowa wobec znaczenia czy obcości przekładu wobec oryginału.
Ten właśnie wątek, razem z wątkiem nieczystości języków i utopii powrotu do czystego języka stał się motywem wiodącym w próbie zrozumienia reformy językowej w Turcji. Artystka zadaje pytanie, która wyrasta wprost z lektury tekstu Benjamina: co się dzieje ze znaczeniem w momencie zmiany wizualnej formy zapisu, w momencie nadania słowu zupełnie nowej, w jakimś sensie obcej formy? Jak kształt litery, rytm punktuacji, rodzaj połączen między literami i słowami wpływa na proces kojarzenia, rozumienia sensów, budowania asocjacji? Co się stało z językiem tureckim, kulturą turecką w momencie zadekretowania rewolucji językowej? Co się stało z całym spektrum kultury wizualnej, kultury zapisywanej słowem?
Projekt "Benjamin w Konyi" był w założeniu nie tyle koceptualnym gestem ile przede wszystkim projektem publicznym. Najbardziej naturalnym krokiem była publikacja tekstu Waltera Benjamina "Zadania tłumacza" ["Die Aufgabe des Übersetzers/ﻭظيفهسى مترجمك"], w której pokazany jest proces owej translacji języka - powstała więc książka.
W tej niewielkiego formatu artystycznej publikacji odnajdujemy oprócz tłumaczeń tekstu niemieckiego na otomański i współczesny turecki również fonetyczną transliterację przekładu otomańskiego za pomocą alfabetu łacińskiego, po to, by "usłyszeć" esej Benjamina po otomańsku. Idąc tropem wydawcy "Tableaux Parisiens", artystka poleciła wydrukować 500 egzemparzy książki.
Kolejną odsłoną projektu jest zdjęcie biblioteki Ağa Yusuf w Konyi, zawierającej zbiór książek otomańskich, gdzie pomiędzy publikacjami wydanymi przed 1928 rokiem widzimy tekst Benjamina. Książka ta (oznaczona jako numer 1, jako, że 500 egzemplarzy zostało pieczołowicie ponumerowanych) została ceremonialnie przekazana zarządcom biblioteki Ağa Yusuf. W geście tym zawarte było marzenie, żeby w jakimś sensie przywrócić benjaminowską myśl o translacji kulturze późnego Imperium Otomańskiego i wczesnej republiki tureckiej oraz fantazja dotycząca mistyfikacji historii.
Idąc dalej tropem mistyfikacji artystka wyreżyserowała paradokument "Spacer do biblioteki" z rzekomego pobytu Waltera Benjamina w Konyi, w 1929 roku, już po ogłoszeniu reform językowych. Rolę wielkiego filozofa odegrał Henryk Rajfer, aktor z Teatru Żydowskiego w Warszawie. Filmowy Benjamin snuje się po centrum miasta, wyraźnie obcy, odwiedza cmentarz, przygląda się ludziom i wreszcie udaje się do biblioteki Ağa Yusuf, której budynek jest w istocie częścią meczetu Mevlany. Wertuje tam książki, wpatrując się w niezwykłą kaligrafię i typografię otomańską.
Wątek obcości przybysza, jego powolnych, uważnych peregrynacji po Konyi miesza się z gorączkowym rytmem informacji o kolejnych etapach reformy językowej pojawiających się na tablicach z tekstem. Formy liter otomańskich przechodzą w łacińskie, cyfry perskie - w arabskie. Film podsumowuje ostatnia tablica: 89 lat po napisaniu, tekst Waltera Benjamina "O obowiązkach tłumacza", został przetłumaczony na język otomański turecki. [89 years after being written, Walter Benjamin's text "The Task of the Translator" has been translated to Ottoman Turkish.]
I wreszcie, główna odsłona "Benjamina w Konyi" znalazła swój wyraz w projekcie publicznym. Jest to pole tekstu (fragmentu tekstu "O obowiązkach tłumacza") wytrawionego w marmurowych płytach, które, ułożone w formie spirali, wyznaczyły centrum placu nieopodal meczetu Şerafettin Cami i starego urzędu miasta. Część centralna spirali zawiera tekst otomański, dalej rozwija się tekst niemieckiego oryginału i współczesnego tureckiego tłumaczenia. Pole tekstu otomańskiego tworzy lekko niszowate zagłębienie, po którym wolno wiruje woda, tworząca niewielki wir pośrodku. Woda chroni tekst przed profanacją, ponieważ alfabet persko-arabski od czasów reformy jest zarezerwowany dla Koranu i innych świętych tekstów. Z czasem woda wymyje litery tekstu ottomańskiego, a reszta zostanie zadeptana przez przechodniów. Projekt obliczony jest na działanie czasu, trwanie i w końcu - na zniszczenie.
Benjamin w Konyi jest częścią projektu My City, prowadzonego przez British Council we współpracy z Anadolu Kültür i Platform Garanti Contemporary Art Center. My City stanowi część programu Cultural Bridges promującego społeczny dialog pomiędzy Unią Europejską a Turcją, sponsorowany przez Unię Europejską.